Forum www.wiezaexusa.fora.pl Strona Główna www.wiezaexusa.fora.pl
Forum Klubu Fantastyki Wieża Exusa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia Magii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiezaexusa.fora.pl Strona Główna -> Soldimentus by Lamarath / Magia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lamarath
Administrator



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 13:21, 11 Sty 2009    Temat postu: Historia Magii

"...Ścieżka czarów jest kusząca. Daje niewyobrażalne możliwości i potęgę. Ale nie ma nic za darmo. Jeśli chcecie posiąść wiedzę starożytnych, będziecie musieli oczyścić nie tylko umysł, ale i dusze, wszystkie pragnienia są zatraceniem. Widzę strach w waszych oczach. Myślicie, że to niemożliwe... Macie rację. Żaden śmiertelnik nie ma siły woli odpowiedniej by dokonać takiego oczyszczenia. Dlatego musimy cierpieć. Za każdym razem, gdy czerpiemy moc z naszego wnętrza, a nawet od bogów, energia przepływająca przez ciało popychana naszą niekrystaliczną wolą, rozpala niezdrowy ogień w naszej psychice i wyniszcza ciało. Kapłani mają łatwiej, bo działają w imię swych bóstw. Ale też płacą tą cenę. Więc pytam jeszcze raz, czy jesteście gotowi zatracić się w imię cierpienia? Czy oddacie jej swoje życie?..."
Denerion Altavar Eskonn, rektor Akademii Suldyrionskich Magów. (stracony 3411r. SE)

Wstęp

Dla wielu magia jest pojęciem abstrakcyjnym, tak samo realnym jak smoki czy demony z otchłani, o których można teraz jedynie przeczytać w rękopisach pochodzących z czasów Starej Ery. Nie trzeba jednak mówić, że tacy ludzie to zwykli ignoranci, bo nie zawsze to, czego nie widać, nie istnieje.
Pierwsze wzmianki o magii pochodzą z czasów 2300 roku Starej Ery, kiedy Sheklava, Arcymag Run, wraz ze swoją armią ożywieńców zdobył klasztor Kapłanek-Strażniczek pradawnej bogini Zenith. Jego działania, tj. próba zbudowania drugiej Bramy, doprowadziły do powstania Cichych Pustkowi – olbrzymiego obszaru, który swego czasu był tropikalną dżunglą. Według legendy magiczna eksplozja rozerwała na strzępy nie tylko tysiącletnie drzewa i niebosiężne góry, ale także przemieniła żyjące tam stworzenia w upiorne, żądne krwi i życiowej energii bestie. Przykład ten, chodź jest pierwszą wzmianką o Magii w historii świata, pokazuje jak wielką potęgą dysponowali ówcześni magowie. Wnioskować można więc, że Magia istniała wśród ludzi o wiele wcześniej, zanim wyewoluowała do stanu, w jakim ją znamy z podań.
Pisząc o Magii koniecznie należy zacząć od jej historii, ponieważ to z historii pochodzi większość teraźniejszej wiedzy na ten temat. W czasach współczesnych społeczność magów (zarównano tych starych, jak i nowych) jest bardzo zamknięta i owiana głęboką tajemnicą, która prawdopodobnie jest sposobem ochrony posiadanej przez magów potęgi przed światem zewnętrznym i vice versa.
Geneza Magii była przedmiotem dysput wielu myślicieli i mędrców, ale żadna teoria nie jest w pełni zadowalająca. Sami magowie mówili, że magia jest wieczna i nie miała początku, ale taka odpowiedź nie mieściła się w pojęciu większości i została uznana za „nie do przyjęcia”. Tak potężny wpływ na otaczający świat, jaki posiedli użytkownicy magii, wzbudzał nieodpartą fascynacje wśród ludzi. Z czasem fascynacja ta przerodziła się w strach za sprawą nieodpowiedzialnych jednostek, którzy zaprezentowali światu jej destrukcyjną moc. Wspomniane wyżej wystąpienie Sheklavy oraz następujący prawie 1500 lat później Kataklizm, to najbardziej spektakularne efekty działania niszczycielskiej strony magii. Oba te zdarzenia (a na przynajmniej Kataklizm) prawdopodobnie zakończyłyby się wymarciem ludzkości, gdyby nie zewnętrzna interwencja. Pięćsetletni okres magicznych burz szalejących nad kontynentem był bez wątpienia najczarniejszym okresem w dziejach ludzkości. Dlatego nie jest dziwnym, że po jego zakończeniu nastąpiły znaczące zmiany społeczeństwa w aspekcie podejścia do mistycyzmu i niewyjaśnionych zjawisk. Dominująca w tym czasie religia ogłosiła użytkowników magii heretykami i wrogami ludzkości, wypowiadając im równocześnie świętą wojnę. Jednak łatwiej było powiedzieć, niż słowa wprowadzić w czyn, ponieważ Czarnoksiężnicy (jak ich zwał kościół) posiadali siłę, która z łatwością mogłaby zmieść z powierzchni ziemi wszystkich jej przeciwników. Na szczęście dla nas, Czarnoksiężnicy chcąc uniknąć bezsensownego unicestwienia ludzkości opanowanej duchem religijnego fanatyzmu oraz mając świadomość swojej osobistej porażki, której efekty odczuwali wraz ze wszystkimi przez pięć wieków, zdecydowali się zniknąć. Opuścili swoje wieże rozsiane po całym kontynencie i zaszyli się w górach Starego świata. Oczywiście nie zażegnało to konfliktu i po dziś dzień Czarnoksiężnicy są celem krucjat i ofiarami Inkwizycji. Znalezienie u kogoś znaku zwanego Znamieniem Magii jest równoznaczne z wyrokiem, którego śmierć jest najlżejszą opcją. Prawie nikt nie pamięta już o jasnej stronie magii, która uzdrawiała nieuleczalnie chorych, odnajdywała zaginionych, czy żywiła wieśniaków w czasach głodu czy suszy. Przez blisko siedemnaście wieków historii Nowej Ery, średnio co piętnaście lat, Kościół ogłaszał tzw. Marsz Zbawienia, który kończył się w głębi Starego Świata. Wielotysięczna armia sukcesywnie próbowała przebić się przez broniących się Czarnoksiężników, by wreszcie wyplenić ich doszczętnie z tego świata. Z początku efekty były mizerne, ale, od kiedy w Świętej Armii pojawił się legion Nieśmiertelnych, szala zaczęła się przesuwać na stronę Kościoła. Mimo wszystko, impet ataków wymierzonych w stronę Magów Starego Świata z czasem słabł, po części z powodu protestów Rady Królów, która nie chciała tracić w tak bezsensowny sposób swoich najprzedniejszych wojowników, osłabiając tym samym swoją międzynarodową pozycję militarną. Rządy państw po cichu zaczęły korzystać z usług Czarnoksiężników, jako że stanowili oni potężną przewagę taktyczną. W ten sposób powstało swego rodzaju podziemie polityczne, w którym Czarnoksiężnicy mieli swoje miejsce w społeczeństwie. Jedynie niewielki odsetek Magów przyjął pozycję agentów, dbających o bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne państwa. Większość wolała prowadzić w dalszym ciągu politykę izolacji, która sprawdzała się przez blisko tysiąc lat. Nie mniej jednak nie potępiali oni swoich braci, którzy woleli brać czynny udział w życiu społecznym. Jedynie jednostki z przerośniętymi ambicjami były niepożądane i likwidowane wyrokiem Trybunału Ostatecznego, jak zwał się Wewnętrzny Sąd stworzony przez Czarnoksiężników w celu zapewnienia wewnętrznego bezpieczeństwa ich społeczności.
Kryzys nadszedł w 1322 roku, kiedy to kościół ogłosił publicznie, że świat otrzymał od bogów dar, który będzie chronił ludzi przed plugastwem Magii. Niewielki przedmiot, który łatwo można skryć w dłoni, ciemnoczerwona owalna kropla, niczym kropla zatrzymanej w czasie krwi, okazał się potężną bronią przeciw Czarnoksiężnikom. Nie dość, że osłaniał posiadacza przed wszelkimi próbami magicznego wpływu, sama jego bliskość ujawniała Znamię Magii, co stanowiło znaczącą przeszkodę dla ukrywających się między ludźmi. Prawdziwym szokiem jednak okazała się reakcja na bezpośredni kontakt skóry Czarnoksiężnika z Boża Krwią. W 1325 roku na rynku głównym Suldyrionu, który nota bene był w Starej Erze uważany za stolicę Magów, dokonano efektownej egzekucji Niegha Viceava – Mistyka z Wieży Gwiazd. Bożą Krew wystrzelono z łuku w jego kierunku i w chwili kontaktu, Czarnoksiężnik eksplodował niebieskozielonymi płomieniami, powoli zmieniając się w popiół. Krzyk był przeraźliwy i trwał dobre ćwierć dzwonu, kiedy boskie płomienie powoli trawiły ciało nieszczęśnika nie pozwalając mu umrzeć, aż do ostatniej chwili. Podobno sami kapłani byli zaskoczeni efektem, jaki ujrzeli.
Wstrząśnięci Magowie postanowili podjąć odpowiednie kroki, które miały zapewnić im względne bezpieczeństwo, z czego jednym z najważniejszych było otwarcie wież dla niemagów. Oczywiście zachowano największą ostrożność w doborze osób mogących dostąpić zaszczytu mieszkania w „magicznym królestwie”, kierując się głównie ideałami i podejściem do życia kandydatów. Rekrutacja została przeprowadzona w ścisłej tajemnicy w celu uniemożliwienia wrogom zgromadzenia podstawienia swoich agentów i dywersantów. Wiadomo teraz, że wśród Czarnoksiężników żyje więcej ludzi bez znamienia niż samych magów i tworzą oni samowystarczalną infrastrukturę społeczną.
Alternatywnym nurtem, którego gwałtowny rozwój nastąpił po kataklizmie była alchemia, znana dziś jako Magia Elementów. W Starej Erze alchemia była sztuką drugorzędną służącą Magom głównie do przemiany zbędnych składników rytuałów w te potrzebne. Po kataklizmie, kiedy pojawiła się wizja daleko posuniętych represji, a nawet już w czasie Kataklizmu, wielu młodych magów, których znamię nie było jeszcze w pełni wykształcone, opuścili szkoły i poczęli zgłębiać alchemię, jako lżejszą odmianę sztuki magicznej. Początkowo Alchemicy korzystali z tradycyjnych metod wyprowadzonych przez swoich nauczycieli, polegających na łączeniu odpowiednich składników w specjalnych pokrytych tajemnymi znakami urządzeniach według starożytnych receptur. Marion Sevihanna, bardzo młoda, dwudziestotrzyletnia wówczas, kobieta-alchemik wysunęła propozycje kampanii społecznej, która miała na celu przekonanie społeczeństwa (a głównie Kościoła), że alchemia jest bezpieczna i użyteczna. Minęły trzy lata zanim udało jej się zgromadzić odpowiednie wsparcie wśród starszych Alchemików, a co za tym idzie odpowiednie środki finansowe by wprowadzić plan w życie, ale efekty były warte wysiłku. Tuż po Kataklizmie, kiedy ludzkość była w rozsypce, umierając z głodu i chorób, pomoc alchemików i ich lekarstw oraz tzw. „roślin w płynie”, które rosły nawet na najbardziej nieprzyjaznym podłożu, okazała się na wagę złota. Dzięki inicjatywie Marion Sevihanny, a także temu, że alchemicy podzielili się swoją wiedzą z kapłanami, zapomnieniu uległy ich powiązania z Czarnoksiężnikami i zajęli relatywnie wysoką pozycję w społeczeństwie. Przez trzydzieści siedem lat udało się odbudować większe miasta do stanu sprzed Kataklizmu, co jest dużą zasługą Alchemików Marion. W tym samym czasie, kiedy Marion dbała o pozycje społeczną Magii Elementarnej, Nicolai Voreean wraz ze swoim zespołem pracował nad rozwojem Alchemii do poziomu konwencjonalnej magii. Analizując miliony receptur, po blisko pół wieku badań, odnalazł wzorzec, który miał pokazać prawdziwą potęgę alchemii. Niestety był to ostatni wpis w jego dzienniku. Nicolai zmarł we śnie w wieku stu trzynastu lat, zabierając swoje odkrycie do grobu. Jego następcy nie byli w stanie kontynuować pracy, ponieważ jego notatki okazały się alchemicznym bełkotem. Śmierć Mistrza Nicolaia opóźniła odkrycie Prawdziwej Alchemii o prawie dwieście lat, do czasu, kiedy Radia z Calypso odszyfrowała jego zapiski i w przeciągu kolejnej dekady potwierdziła teorie eksperymentami, po czym przedstawiła raport Alchemikom Marion, którzy w międzyczasie zdobyli status oficjalnej organizacji alchemików. Ówczesnym mistrzem cechu był Saladin Brookh, który bardzo szybko nakazał utajnienie raportu i skonfiskował wszystkie wyniki badań Radii, a ją samą nakazał uwięzić pod zarzutem herezji. Tydzień później opublikował raport i przekazał władzom kościoła ciało heretyka odpowiedzialnego za „wypisywanie takich głupot”. Pół roku później Saladin został zamordowany we własnych komnatach, co doprowadziło do rozwiązania Gildii. Kościół nakazał Inkwizycji zbadanie zabójstwa Saladina, ale śledztwo nie przyniosło wielu odpowiedzi i szybko je zamknięto. Ostatnie oficjalne spotkanie alchemików nastąpiło po pogrzebie Saladina w podziemiach siedziby gildii, gdzie złożono ciało Mistrza. Wtedy właśnie Radia z Calypso odczytała jego osobisty dziennik wyjawiając piętnastu najbardziej zaufanym, że śmierć Saladina została zlecona przez niego samego i była konieczna, by bez uszczerbku na reputacji i bez wzbudzania podejrzeń oddzielić Alchemików od kościoła i ochronić przed nim Prawdziwą Alchemię, której możliwości dalece wykraczały poza dotychczasową wiedzę, jaką udostępnili kapłanom. Podjęto decyzje, by za sugestią zmarłego mistrza, stopniowo wprowadzać nową wiedzę, utrzymując ją z dala od kościoła. Rozproszenie Alchemików sprawiło, że o wiele trudniej było kontrolować ich postępy, co zmusiło kapłanów do rozpoczęcia własnych badań, pozostawiając Alchemików na uboczu, samym sobie. Wtedy właśnie rozpoczęto aktywne wprowadzanie do świata Prawdziwej Alchemii. W 584 roku zgłoszono pierwszy przypadek przemiany ołowiu w złoto, co poważnie zagroziło infrastrukturze i ekonomii światowej, która na złocie właśnie opierała handel. Tylko dzięki błyskawicznej reakcji Rady Królów udało się uniknąć katastrofy ekonomicznej, jednak kilkunastu magnatów ziemskich, którzy trzymali swój majątek w złocie straciła w tym czasie motywacje do życia.
Przez kolejne dwanaście wieków Alchemia osiągnęła status sztuki magicznej podobny do Magii Mistycznej, ale dzięki pomocy, jaką alchemicy udzielili w mrocznych czasach po Kataklizmie, nie zostali do dziś napiętnowani przez kościół, choć ich pozycja znacząco spadła, z powodu potencjalnego zagrożenia, jakie stwarza Magia Elementów. W dzisiejszych czasach Alchemicy posiadają wypalony na lewej dłoni znak w kształcie litery S, na cześć Mistrza Saladina, dzięki któremu osiągnęli status, jaki posiadają dziś, oraz niezależność od kościoła. Od śmierci Saladina nie powstała żadna gildia alchemiczna, ale rządy różnych państw zainteresowały się poważnie tą dziedziną i przedstawicieli tej profesji można spotkać na każdym dworze oraz w każdym większym mieście. Zastanawiający nieco jest fakt, że Czarnoksiężnicy nigdy, przez blisko siedemnaście wieków, nie powiedzieli złego słowa o Alchemikach, którzy, bądź co bądź, opuścili (niektórzy mogą powiedzieć, że zdradzili) swoich starszych kolegów w czasie największej potrzeby. Fakt ten często jest wykorzystywany przez miłośników teorii spiskowych, jakoby alchemicy i magowie zaplanowali całe to przedsięwzięcie od samego początku, by przywrócić swoje dawne wpływy. Jednak póki, co nic na to nie wskazuje, a jak jest naprawdę nigdy się nie dowiemy.
Technomagia jest najmłodszym nurtem magicznym, który powstał w całości w Nowej Erze. Narodził się dzięki inicjatywie Nieludzi, którzy dzięki silnej woli i ponadprzeciętnie bystrym umysłom posiadali umiejętność ograniczonego wpływania na najbliższe otoczenie i umiejętność tą przekazali ludziom. Jednak był to tylko zarodek, który wykiełkował dopiero po około pięciuset latach, kiedy uczeni z Republiki Słońc wykorzystali wieloletni dorobek naukowy jako podstawę do ukierunkowania tych umysłowych umiejętności. Zauważyli oni, że większość naukowo-prawidłowych efektów można otrzymać wykorzystując odpowiednio ukierunkowane strumienie myślowe. Oferowało to potencjalne przyśpieszenie rozwoju technologicznego oraz wejście w dziedziny do tej pory niedostępne. Niestety początki Technomagii nie wzbudziły zainteresowania na świecie. Nieludzie w większości zignorowali informacje o potencjale, jaki daje ich dziedzictwo, a władcy innych państw, prawdopodobnie w wyniku opinii służących im Czarnoksiężników, przyjęli doniesienia z Republiki Słońc z niedowierzaniem i rozbawieniem, grożącym międzynarodowym skandalem. Przeprosiny zostały zimno przyjęte przez Radę Nadzorczą Republiki i zaowocowały utajnieniem dalszych badań nad rozwojem Technomagii. Swoją drogą, na czas ówczesnej wiedzy, pozwalała ona na niewiele więcej niż wyparowanie niewielkich ilości wody, czy przeniesienie lekkich przedmiotów na niewielkie odległości, co w porównaniu z efektownymi rezultatami Magii Mistycznej, było rzeczywiście mizernym osiągnięciem. Mimo tego nieoficjalnie Czarnoksiężnicy śledzili rozwój Technomagii wyczuwając w niej potencjalne zagrożenie. Przełom dokonany został wreszcie po osiemdziesięciu latach badań, kiedy dwójka matematyków, Gerdio Lioat i Korlat Saon wprowadzili pojęcia Astralnej Sieci i Matrycy Rzeczywistości. Były to zaawansowane logicznie twory z pogranicza nauki i abstrakcji, które zadziwiająco dobrze opisywały zachowanie się każdego znanego układu psychofizycznego. Ich następcy opracowali specjalistyczne techniki treningu dostosowane do filozofii Matrycy i Sieci, dzięki którym dalszy rozwój postępował w zastraszającym tempie. Czarnoksiężnicy nie byli zadowoleni z takich postępów i wielokrotnie niszczyli dorobek Technomantów, cofając rozwój ich badań czasem nawet o kilkadziesiąt lat. Oprócz bezpośrednich ataków Czarnoksiężnicy wykorzystali swoje wpływy na dworach władców i skierowali ich uwagę na Republikę Słońc, która do tego czasu stała w cieniu rozgrywek politycznych. Rada Królów postawiła żądania ujawnienia wyników badań, które rzekomo miały być zagrożeniem dla bezpieczeństwa świata. Technokratyczna Rada Nadzorcza przystała na warunki, co było niespodziewanym posunięciem, ale ujawniła tylko wyniki badań, tak jak żądali królowie. To sprytne wykorzystanie niedopowiedzenia pozwoliło na zachowanie Technomagii w rękach Republiki, a jednocześnie dało pretekst do swoistej bezpiecznej demonstracji siły. Podano tylko osiągnięcia, jakie uzyskano wykorzystując Technomagię w rozwoju infrastruktury i obronności upiększając prawdę kilkoma projektami, które nie były jeszcze nawet zaczęte, ale miały wysoko rozwinięte podstawy teoretyczne. Ten manewr sprawił, że Republika Słońc znów zaczęła się liczyć na arenie międzynarodowej, a Czarnoksiężnikom pozostało wykorzystywać własną agendę. Co więcej fakt, że Technomanci ogłosili, że ich rozwój hamowany jest przez ataki Mistyków, sprawił, że kościół spoglądał na nową siłę przychylnym okiem. Zarówno przychylne spojrzenie kościoła, jak i skuteczne ataki czarnoksiężników skończyły się w chwili, kiedy Wielki Fin-Saman obwieścił światu powstanie nowej religii, którą oparł na idei Astralnej Sieci. Inkwizytorzy Sieci byli ekspertami w oddziaływaniu na otoczenie przez Astralną Sieć i choć nie potrafili negować Magii Mistycznej, skutecznie się jej opierali wykorzystując różne pośrednie oddziaływania, takie jak manipulacje energią, myślą i prawdopodobieństwem. Symbolicznym zwycięstwem Technomantów był wygrany pojedynek stoczony przez samego Fin-Samana z Magiem Wieży Gwiazd - Gedarrą. Dziś skuteczność Inkwizytorów Sieci jest jeszcze większa dzięki łańcuchowi odwrócenia i superłańcuchowi pustki, a także Formom Strażniczym, które opracowano w ciągu ostatnich stu lat, razem z Implantami Matrycowymi. Ostatni symbol sukcesu Technomancji ukazał się światu dziewięćdziesiąt cztery lata temu i był nim Okręt Astralny.
Dziś Sieć i Technomanci zajmują się odszukiwaniem, badaniem i likwidowaniem anomalii Matrycowych i Astralnych, takich jak Upiory, Demony i inne twory, które wprowadzają zaburzenia w teorii rzeczywistości. Istoty te, a także Magia Mistyczna Czarnoksiężników nie znajduje swojego odwzorowania w Matrycy Rzeczywistości. Należy zaznaczyć, że w przeciwieństwie do kościoła Inkwizytorzy Sieci nie ścigają Magów z taką zaciekłością, co więcej, w ogóle nie uznają ich za wrogów. Jedynie efekty Magii są niepożądane.
Pod koniec 1713 roku Republika Słońc ukończyła Projekt Tarcza, który osłania aktywnie granice ich terytorium na podobieństwo osłon wokół wież Czarnoksiężników. Powstałe napięcie polityczne wzmagają pogłoski o pojawieniu się Stalowych Żołnierzy i Sztucznych Ludzi, których siła i możliwości daleko wykraczają poza ludzkie. Jedyne, co zapobiega wybuchowi wojny to deklaracja (poparta oczywiście czynami) handlu technomantycznymi urządzeniami.

Teoria i praktyka

Magia Mistyczna jest intuicyjna i zakres jej oddziaływań jest praktycznie nieograniczony. Jednak za takie możliwości magowie płacą wysoką cenę. Wiadomym jest, że ludzkie ciało i umysł nie są doskonałe i te niedoskonałości właśnie stawiają opór podczas zmieniania rzeczywistości. Im więcej mag zmienia (czyt. korzysta z Magii) tym więcej „magicznej energii” się w nim kumuluje z powodu wspomnianych niedoskonałości. Tak samo jak woda w głębokich wyżłobieniach skalnych, nagrzewa się i ochładza, doprowadzając wreszcie do skruszenia kamienia, w ten sam sposób pozostałości magicznej energii oddziaływają na Czarnoksiężników zostawiając mniej lub bardziej wyraźne fizyczne lub psychiczne defekty. Z tego powodu Czarnoksiężnicy, którzy chcą zachować ludzki wygląd i zdrowe zmysły muszą bez przerwy pracować nad sobą i przygotowywać się na „obcowanie z nieskończonością”.
Drugą ważną cechą Magii Mistycznej jest jej przypadkowość i wrażenie własnego życia. Nie chodzi tu jednak o losowe efekty, czy nie stuprocentową skuteczność zaklęć, a o fakt, że droga maga podczas zgłębiania tajników Mistycyzmu, jest dyktowana przez jakąś nieznaną siłę. Ćwicząc i ucząc się zaklęć danego rodzaju, nie jest wcale powiedziane, że mag będzie stawał się lepszy akurat w tej dziedzinie. Z tego powodu już wczesne zakony i szkoły magiczne stawiały na interdyscyplinarność.
W praktyce Czarnoksiężnicy wykazują ogromną różnorodność, tak samo jak sama Magia. Mimo to, da się wyróżnić kilka podstawowych dyscyplin, które są wykorzystywane w praktyce magicznej. Są to:
Mentalistyka – trening umysłu, dzięki któremu mag może składać skomplikowane wzory myślowe, myśleć co innego niż mówi itp., używane do skomplikowanych czarów, albo do instantów;
Symbolizm – wymagany do rzucania czarów przy pomocy symboli i run
Głos – magiczny głos, który potrafi wpływać na słabsze istoty oraz służy do wymawiania słów mocy (typowe zaklęcia magiczne);
Koncentracja – określa czy uda sie rzucić czar w trudnych warunkach oraz czy uda sie trafić czarem w cel, jeśli jest w ruchu na przykład
Magiczna Intuicja – pozwala rozpoznać rzucany właśnie czar i wyprowadzić kontrzaklęcie.
Przepływ – Określa wewnętrzną równowagę energetyczną maga, przekłada się na wydajniejsze korzystanie z "many" i jej szybszą regeneracje
Rezonans – umiejętność używana przy badaniu zaklętych przedmiotów i miejsc oraz przy układaniu łańcuchów zaklęć (sekwencery, warunkowania).
Nauka Magii Mistycznej polega na zgłębianiu umiejętności oszukiwania umysłu i wmawianiu sobie, że coś, co wydaje się nie możliwe jest możliwe. I nie wystarczy tu podstawowe przekonanie ideologiczne, które nie jest obce żadnemu z Czarnoksiężników, ale bardziej o pokonanie wrodzonych przekonań, jakie są cechą charakterystyczną każdego mieszkańca tego świata. Poza tym elementem szkolenia jest rozwój intuicji, koncentracji, giętkości i szybkości myślenia, dostrzegania subtelnych zmian w otoczeniu i wykorzystywania ich na swoją korzyść. Ponadto większość Czarnoksiężników jest biegłych w ogólnej wiedzy jak i w retoryce.
Rzadkością są Czarnoksiężnicy spoza szkół, którzy kroczą ścieżką Magii na swój własny sposób. Ich wiedza nie jest może tak zorganizowana, ale w ogólności polega na tej samej ideologii i mnemotechnice. Czas nauki podstaw niezbędnych do wejścia na ścieżkę mistycyzmu dla przeciętnego człowieka wynosi 7 lat [9-INT].


Alchemia, zwana także Magią Elementarną, bazuje na założeniu, że wszystko, co istnieje stworzone jest z esencji podstawowych. Alchemicy specjalizują się w identyfikowaniu i wydobywaniu tych esencji i przemianie jej w coś innego. Ogólna zasada działania wydaje się prosta, jednak w praktyce wygląda to o wiele mniej przyjemnie. Do wydobywania i składania esencji wymagane są specjalne urządzenia pokryte odpowiednio rezonującymi symbolami, których wytwarzania musi się nauczyć sam alchemik, gdyż na rynku o nie ciężko. Ponadto Alchemia jest stosunkowo powolnym procesem i w nagłych sytuacjach Magia Mistyczna sprawuje się o wiele lepiej. Dodatkowo wydobywanie esencji wymaga od alchemika wielkiego wysiłku woli, co sprawia, że jeden człowiek może wydobyć tylko ograniczoną ilość esencji, po której musi odpocząć poprzez sen. Do największych zalet Alchemii należy zaś fakt, że przygotowany alchemik jest praktycznie nie do ruszenia, gdyż posiadając już gotowe zaklęcia potrafi użyć ich w ułamku sekundy, nawet kilka na raz. Ponadto zaklęcia alchemiczne mogą być sprzedawane i wykorzystywane przez ludzi z alchemią niezwiązanych. Najczęstszym sposobem przechowywania zaklęć Alchemicznych są fiolki z płynem, który po kontakcie z powietrzem wprowadza zaklęcie do działania, a także elementy łamliwe, które aktywują czar w chwili zniszczenia. Dzięki takim zaletom alchemicy zwykle nie cierpią biedy i są wszędzie mile widziani i poważani.


Umiejętności Alchemiczne:
Alchemia Elementarna – Ogół wiedzy i procedur postępowania alchemicznego. Żadna inna umiejętność nie może być wyższa niż Alchemia elementarna.
Analiza – pozwala określić skład danego przedmiotu, ile i jakich esencji zawiera.
Ekstrakcja – umiejętność wymagana do wydobywania elementów z przedmiotów.
Szybkość – zwiększa szybkość wydobywania
Wydajność – zmniejsza straty podczas ekstrakcji
Ilość – pozwala wydobywać więcej esencji zanim będzie trzeba odpocząć.
Synteza – pozwala łączyć elementy w nową całość.

Elementów jest dziewięć i każdy charakteryzuje się innymi właściwościami. Esencje (zamknięte elementy) wyglądają jak niewielkie szklane lub kryształowe kulki jarzące się odpowiednią dla danego elementu barwą. Niektóre z nich są wykorzystywane poza alchemią (np. Esencja Ognia dodana do granatu prochowego zwiększa jego siłę od pięciu do pięćdziesięciu razy).
Wyróżnić można cztery klasy jakości esencji, co w połączeniu z dziewięcioma jej rodzajami daje nieskończoną liczbę kombinacji i efektów (w rzeczywistości jest ich 1072).
Czas nauki podstaw alchemii wynosi średnio pięć lat, problemem jest jednak znaleźć nauczyciela, który chciałby w tak krótkim czasie przekazać wiedzę uczniowi. Większość alchemików zanim rozpocznie praktykę spędza na terminie i nauce od 10 do 15 lat.

Technomagia jest całkiem nowym tworem i, jak każda próba naukowego opisu zagadnień z pogranicza mistycyzmu i abstrakcji, ta również zaowocowała wysokim stopniem skomplikowania problemu. To, co Czarnoksiężnicy pojmują intuicyjnie, Technomanci pojmują logicznie. Dzięki temu łatwiej im osiągnąć wymagany efekt, ponieważ nie muszą oszukiwać własnego umysłu i wmawiać mu, że coś jest możliwe, choć nie jest. Dla technomagii możliwe jest to, co mieści się w logicznych rozważaniach teorii jej ideologii.
Technomagia opiera się w całości na pojęciach Matrycy Rzeczywistości i Astralnej Sieci. Ten dualizm wynika z dwoistej natury ludzkiego sposobu pojmowania świata.
Matryca Rzeczywistości opisuje rzeczywistość od strony materialnej i opierając się na jej normatywach Technomanta jest w stanie wpływać na fizyczność. Młody Technomanta najpierw musi nauczyć się dostrzegać elementy matrycy w swoim otoczeniu i odczytywać z niej informacje o tym, co należy zmienić, by otrzymać oczekiwany efekt. Zasięg oddziaływania jest zdeterminowany właśnie przez umiejętność dostrzegania Matrycy i określany jest przez współczynnik zwany Asymilacją. W przybliżeniu zasięg wpływu na Matryce rzeczywistości wynosi 2x gdzie x to stopień Asymilacji. Podstawowym sposobem wpływania na Matryce Rzeczywistości jest ingerencja mentalna. Młodzi adepci uczeni są specjalnej techniki mentalnej zwanej Dyscypliną, która, po przejściu wielu modyfikacji i ulepszeń, stała się ostatecznym i najbardziej wydajnym sposobem oddziaływania mentalnego. Efekty Technomagii pogrupowane są według obszarów rzeczywistości, w jakich wprowadzają zmiany. Grupy te w terminologii Technomantycznej nazywane są Permutacjami. Do tej pory istnieje dwanaście permutacji i jedna superpermutacja, która nie jest jeszcze do końca zbadana. Każda Permutacja zawiera siedem efektów. Ilość posiadanych permutacji jest ograniczona przez inteligencje Technomanty.
Astralna Sieć z kolei opisuje niematerialną stronę rzeczywistości. Opisywana jest jako sieć energetycznych linii rozpiętych pomiędzy wszystkimi elementami przestrzeni psychoemocjonalnej i sensorycznej. W przestrzeni tej znajdują się abstrakcyjne elementy rzeczywistości takie jak myśli, uczucia i inne z pogranicza filozofii i metafizyki. Wpływanie na relacje Astralnej Sieci owocuje różnorodnymi zmianami na płaszczyźnie poznania i odczuwania świata. Podobnie jak w przypadku Matrycy wpływanie na Sieć odbywa się przy pomocy specjalnie opracowanej techniki nazwanej przez Technomantów Psyche. Każda zmiana w Sieci wymaga od użytkownika tzw. podłączenia. Z powodu faktu, że istota ludzka jest ciałem obcym we wszechświecie Astralnej Sieci, można w niej przebywać tylko określoną ilość czasu, tym dłuższą im bardzie użytkownik jest dostrojony do warunków tam panujących. Stopień tego dostrojenia jest określony przez współczynnik zwany Synchronizacją. W przybliżeniu w sieci można przebywać 3x sekund, gdzie x to wielkość współczynnika Synchronizacji. Podobnie jak w przypadku Matrycy, efekty generowane przez wpływ na Astralną Sieć są pogrupowane w tzw. Łańcuchy, w zależności od dziedziny, na którą wpływa. Aktualnie znanych jest w pełni dziewięć Łańcuchów i jeden superłańcuch, nad którym trwają badania. Superłańcuch i Superpermutacja charakteryzują się interesującą właściwością, że ich efekty są nadrzędne w stosunku do efektów innych elementów Technomancji. Należy także wspomnieć o sposobie rozwoju wiedzy o permutacjach i łańcuchach przez adeptów Technomagii. Sposoby te są zdeterminowane przez teorie matrycowo-sieciową i są konieczne, by uzyskać maksymalną wydajność korzystania z zasobów magicznych oraz by nie wprowadzać niepożądanych zaburzeń. Permutacje rozwija się równolegle, tzn. żadna z nich nie może wzrosnąć, jeśli którakolwiek z pozostałych jest na niższym poziomie. Łańcuchy są rozwijane szeregowo, czyli tylko jeden może się rozwijać, powyżej poziomu podstawowego, dopóki nie osiągnie wartości maksymalnej.
Przykład:
3 Łańcuchy: A, B, C i 3 Permutacje X, Y, Z wszystko na pierwszym poziomie
Rozwój Łańcuchów: A2->A3…->A7->B2->B3…->B7->C2…
Rozwój Permutacji: X2->Y2->Z2->X3->Z3->Y3->Z4->X4->Y4->X5….

Ostatnim osiągnięciem Technomancji jest odkrycie Interfejsu, który umożliwił integracje maszynowych elementów, tzw. implantów matrycowych, z żywym ciałem. Potencjał integracji określany jest przez współczynniki Kompatybilności i Interfejsu. Równolegle do Interfejsu Inkwizytorzy Sieci (organizacja zrzeszająca głównie użytkowników Astralnej Sieci) odkryli istnienie inteligentnych istot żyjących w głębinach Sieci, które mają tendencje do przywiązywania się do ludzi, odwiedzających sieć. Istoty te nazwano formami strażniczymi, jako że mają tendencje do chronienia swoich „gospodarzy” i wspomagania ich nawet poza Astralną Siecią. W swej podstawowej formie wyglądają jak niewielkie świecące na dany kolor punkty, unoszące się wokół Technomanty. Stopień przyciągania istot jest opisany współczynnikiem zwanym Magnetyzmem. Ponadto w głębszych partiach sieci znajdują się silniejsze Formy, które mają większe możliwości ingerencji w rzeczywistość. Pozytywnym skutkiem ubocznym głębokiego wchodzenia do Astralnej Sieci jest możliwość podróżowania przez nią. W przeciwieństwie do standardowego podłączenia, wejście do Sieci umożliwia przemieszczanie się przez astralne autostrady z dużą prędkością. Technomanta, który wszedł do Sieci przestaje egzystować w świecie materialnym w tym większym stopniu im głębiej się znajduje. Dzięki tej głębokiej eksploracji może rozwijać większe prędkości. Ponadto odkryto możliwość wprowadzania do sieci nie-technomantów (zdolność określa Magnetyzm).
Ostatnie odkrycia znacząco poprawiły pozycje Techmonantów pośród użytkowników magii.
Nauka Technomagii jest możliwa tylko w Republice Słońc i jej podstawy przeciętny człowiek może zgłębić w czasie dziesięcioletnich studiów. Nie ma przeciwwskazań, co do korzystania z obu sfer technomagicznych, choć należy zaznaczyć, że aktywując łańcuch nie można w tej samej chwili wpływać na matryce i vice versa. Zgłębianie wiedzy o permutacjach i łańcuchach jest uwarunkowana posiadaniem odpowiedniej wiedzy naukowej z dziedziny, na jaką wpływa dana umiejętność. Dodatkowe umiejętności wymagane do praktykowania Technomagii są rozwijane przez osobisty trening mentalny, który polega na coraz głębszym rozumieniu teorii przekazanej adeptowi w czasie dziesięcioletnich studiów.
Implanty i Formy strażnicze są nabywane w czasie praktyki, kiedy posiadana wiedza i doświadczenie umożliwia instalacje odpowiedniego interfejsu i/lub eksploracje głębszych warstw Astralnej Sieci.
Na koniec trzeba wspomnieć, iż bliskość anomalii (zdarzeń i bytów, których istnienie nie jest uzasadnianie przez teorie matrycowo-sieciową, np. czary Czarnoksiężników, upiory, demony itp.) utrudnia w niewielkim stopniu praktykowanie Technomancji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiezaexusa.fora.pl Strona Główna -> Soldimentus by Lamarath / Magia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin